Rodzice zrzeszają się i razem protestują przeciwko reformie oświaty

75-65 % Polaków w różnych badaniach jest za wygaszeniem gimnazjów oraz systemem który funkcjonował przed 1999 r.

Jestem nauczycielem i nie znam nikogo w moim środowisku kto dobrze ocenia proponowaną reformę. Ignorancja, chaos, brak konsultacji. Proponowana reforma nie ma nic wspólnego z dawną 8-latką. Wystarczy spojrzeć na proponowane siatki godzin. Całkowite ignorowanie przedmiotów przyrodniczych. Nic nie mam przeciwko historii ale to nie historycy będą budowali drogi, naprawiali kran czy instalację elektryczną itp. Reforma w tym wydaniu nie jest potrzebna. Nawet jeżeli przyjąć, że powrót do 8-latki jest sensowny to proponowane szczegóły temu zaprzeczają. Myślę, że aby zatrzymać to szaleństwo należy dotrzeć do rodziców. Wyjaśnić, że to co jest proponowane nie jest dobre dla ich dzieci i w konsekwencji dla Polski. W mojej wypowiedzi nie ma naprawdę żadnej polityki, bo nie ona jest tu najważniejsza. Powtórzę jeszcze raz - PROPONOWANA REFORMA NIE PRZYNIESIE ŻADNEJ ZMIANY JAKOŚCIOWEJ. 1. Liczne zwolnienia nauczycieli (nie koniecznie zostaną zwolnieni ci słabi) 2. Skompromitowanie samorządów 3. Obniżenie poziomu nauki (szczególnie w zakresie przedmiotów przyrodniczych) 4. Obsadzenie na stanowiskach kierowniczych BMW (biernych, miernych ale wiernych) 5. Chaos organizacyjny 8. Brak zmiany jakościowej 9. Zemsta na poprzednikach 10. Ideologizacja oświaty 11. Skrócenie o rok kształcenia ogólnego 12. Zbędne wydanie pieniędzy publicznych 13. Elitarność kształcenia średniego i wyższego RODZICE PO CO TO WAM? ZADBAJCIE O PRZYSZŁOŚĆ WASZYCH DZIECI. ZATRZYMAJCIE TO PSEUDO REFORMĘ .

Ostatnie badania pokazują, że likwidacji gimnazjów chce tylko 43%

60% nauczycieli jest przeciwnych reformie i głośno to mówi, 30% nauczycieli jest przeciwnych tej reformie ale cicho siedzi z obawy o miejsca pracy, tylko ok. 10% popiera tą reformę

Gimnazja mają za zadanie wyrównywać szanse edukacyjne. Dzieci z kiepskich szkół, dostają jakby drugą szansę. Jedna z ekspertek MEN w programie u Pospieszalskiego stwierdziła, że jeżeli dzieci nie mają wsparcia rodziny, czy są słabe albo nauczyciele sobie z nimi nie radzą, to trzeba je jak najszybciej wywalić z systemu edukacji. Inaczej- 8 lat podstawówki i do łopaty. Krążą mity o przemocy w gimnazjach. Pomijając fakt że według wszelkich statystyk największy poziom agresji jest pod koniec dzisiejsze podstawówki, to zadziwiające jest to, że wydaje się niektórym, że razem z gimnazjami zostanie zlikwidowany okres dojrzewania.

Jestem za, dlaczego młodzież dopiero w gimnazjum, ma dostęp do alkoholu, papierosów,seksu i narkotyków. Uczniowie podstawówek są pokrzywdzeni. Również chcą mieć dostęp do tego na równych prawach. Przerabiając gimnazja na podstawówki, trzeba będzie wymienić wyposażenie, ławki kible, pracownie. Na szczęście palarnie będą mogły zostać tam gdzie są.

gimnazja trzeba zlikwidować!

nie będzie chaosu, edukacja jest nieustajacym spójnym procesem, kto nie będzie chciał się uczyc i tak się nie nauczy, a poleci szybciej do łopaty, a i nauczycieli się trzeba paru pozbyć, bo jest za duży tłok, a jak który jest kuzynem wójta czy burmistrza,  toż i tak sobie radę da, już im coś znajdą w gminie lub powiecie, jest git

Czyli, że głupota ludzka nie ma granic, no chyba, że belframi, którzy nie chcą się oderwać od żłobu, zapchana

Skończy się, nareszcie, koryto dla panów dyrektorów gimnazjów i ich świty!! Do roboty! Zlikwidować KN !     

ZLIKWIDOWAĆ GIMNAZJA  - ta reforma jest bardzo mądra!!!

szkodal, że ci rodzice nie protestują np przeciwko zadawaniu prac domowych - to akurat odbija się szkodliwie na dzieciach.  Norma pracy dla dorosłych - 8h, a dzieci po szkole dalej w kajetach muszą siedzieć bo się pani pedagog nie chce/nie potrafi porządnie lekcji przeprowadzić. Aż żal patrzeć na dzieciaki.

Towarzyszu Sopel - najwyraźniej Tobie zadawali za dużo i teraz masz problemy życiowe. A i tak pewnie lekcji nie odrabiałaś bo do tej pory Twój rozumek zbyt lotny nie jest

Ta reforma jest bardzo zła. Jest źle przygotowana itd. itp., ale nie chce mi się z wami już gadać. Bawcie się dalej w rujnowanie i obrażanie wszystkich. Ta reforma o ile wejdzie kiedyś wszystkim nam wyjdzie bokiem. Czuwaj

Moze powinismy zaczac od reformy polegajacej na tym, ze dzieci chodza na 8 do szkoły? po południami miały by mozliwosc rozwijac swoje indywidualne zainteresowania - nawet w tym samym budynku. Uwazam, ze warty uwagi jest układ szkoly z podziałem na 4+4+4. Jesli pierwsza szkola była by dla najmłodszych - i wyraznie zmieniła podejscie do zajęc dla dzieci najmlodszych,  to moze i 6-latki by sie w takiej szkole lepiej odnalazły. W tym momencie w przedszkolach by było miejsce dla mlodszych dzieci. Uwazam, ze powinismy podjac wysilek objecia obowiazkowa edukacja dzieci przynajmniej 4 letnich (edukacja przedszkolna). W miastach nie ma praktycznie tego problemu ale poza - to trudne zadanie. Do drugiej szkoly trafialy by dzieci w wieku 10-11 lat i mogly by tam pozostawac dłuzej niz obecnie - to znaczy 4-5lat. Idea 4-letniego liceum jest mi bliska a takze odbudowa szkolnictwa zawodowego (kore wciaz jest tyle, ze z jakiegos powodu rodzice tam swoich dzieci nie widza - kazdy chce miec magistra w domu nawet jesli aki magister nic nie umie....

Poczekam pół roku Odezwij się wtedy i pogadamy jak zacznie się cyrk

Nie każdy jest przeciwko reformie edukacji!

Dajcie już spokój. Ja pracuje 20 lat w szkole i jest za reformą. Moi uczniowie i rodzice także są za.